Eksploratorzy

W ramach poświątecznych porządków. Pod koniec poprzedniego roku udało mi się wypatrzeć bity kamień niedaleko bitego kamienia pola Honorata. Wtedy było zbyt zimno i nie dało się zobaczyć ile z kamienia zostało. Dziś warunki były zupełnie inne. Rezultat niestety okazał się mizerny. Kamień został ubity na wysokości trzonu i jedyne co da się wypatrzyć do dół dwóch pierwszych cyfr 18. Patrząc na lokalizację powinien to być kamień pola Robert ale kamienie tego pola, jeśli wierzyć temu, który się ostał, poniżej roku wymierzenia pola powinny mieć numer kolejny kamienia. Na tym kamieniu poniżej daty nie udało mi się nic wypatrzeć.

Jako, że pogoda dopisywało poszedłem sobie sprawdzić inną lokalizację. W pewnym sensie charakterystyczną i pozwalającą na bardzo dokładne wyznaczenie miejsca, w którym powinien się znajdować kamień. ISOK zrobił swoje i kamień, a raczej jego kuplę udało się znaleźć. Reszta pewnie jest gdzieś w ziemi, przemieszczona podczas orki leśnej. Góra jest o tyle ciekawa, że tu również daje się dostrzec ornament pod kuplą.

Na zakończenie idą na przysłowiowy azymut udało się jeszcze wypatrzeć stojącą wersję kamienia z roku 1810.

1810 to byłaby najstarsza data widziana przeze mnie na kamieniach. Dotychczas moim seniorem był 1825 Planet Grube.

"Leopold w Ornontowicach (Gierałtowice), nad . 11 VI 1792 r., powiększona 9/25 II 1807 r., 20 IV 1822 r. i 23 VI 1826 r., eksploatowana od 1792 r. z przerwami." Tyle można znaleźć w "Słowniku historycznym kopalń węgla na ziemiach polskich" Jerzego Jarosa. Data 1810 dotyczy najprawdopodobniej wymierzenia pola po jego powiększeniu z roku 1807 r. Można tylko spekulować czy te kamienie, które mają ornament to efekt pierwotnego wymierzenia pola i kiedy miało ono miejsce. Najstarszy kamień jaki widziałem (na zdjęciu) był z roku 1777 ale w źródle brakuje informacji czy faktycznie jest to kamień górniczy a i samo zdjęcie jest bardzo niewyraźne. Można je znaleźć w publikacji "Kolebka śląskiej miedzi" autorstwa Dr inż. Eufrozyny PIĄTEK Dr inż. Zygfryda PIĄTEK.

Czeladź - już pojawiło się kilka kamieni usytuowanych przy ul. Nowopogońskiej - tym razem trzy egzemplarze napotkane mniej więcej na wysokości
dawnej fabryki okien
http://www.eksploratorzy.com.pl/viewtopic.php?f=242&t=23569&hilit=okfens
dwa z nic są położone na tyle blisko siebie, że można je zmieścić w kadrze.